Wielu ludzi uważa, że to bogactwo świadczy o człowieku i że to ono czyni człowieka szczęśliwym. A inni, choć nie ma ich tak wielu, jak tych poprzednio wspomnianych, lecz są i tacy, którzy uważają, że bogactwo szczęścia nie daje a nawet go odbiera. W dużym stopniu należałoby przyznać im rację, bo przecież każdy wie, że bogactwo oznacza odpowiedzialność, obciążenie, ryzyko a co za tym idzie stres. Człowiek majętny posiadający wiele inwestycji nawet podczas odpoczynku, czy kąpieli nie może oderwać się od swoich spraw biznesowych i wciąż myśli o tym, jak prowadzić swój biznes, aby on nieustannie się pomnażał, gdyż zatrzymanie się w tym przypadku oznacza cofanie. Filozofia minimalizmu bardzo dobrze określa różnicę pomiędzy jednym i drugim oraz wady i zalety bogactwa i minimalizmu, w każdej dziedzinie życia.
Zasady minimalizmu
Istnieje prosta zasada minimalizmu mówiąca o tym, że im masz mniej, tym masz więcej. Lecz, jak to możliwe zastanawia się zapewne wielu?
Minimaliści nie skupiają się na nabywaniu i posiadaniu, lecz na doświadczeniu, na przeżywaniu, na odczuwaniu bodźców, czyli na czymś co w zasadzie jest najważniejsze dla człowieka. Minimalizm preferuje pozbycie się zbędnych rzeczy, usunięcie zbędnych spraw, wyrzucenie wszystkiego, co nie jest potrzebne a tylko zatruwa życie, bo zagraca je, mąci w nim i miesza, ogranicza, blokuje, czyli w efekcie nie daje człowiekowi szczęścia.
Minimalizm dotyczy każdego aspektu naszego życia począwszy od zagracenia naszych pomieszczeń, w których trudno o zdrową energię, świeże powietrze, światło naturalne i wolność, którą przecież każdy sobie ceni najwyżej. Trudno czuć wolność w pomieszczeniach zagraconych po zęby w meble i przedmioty, które są rzadko używane lub nawet wcale nie używane. Kupione stoją, bo stoją ale po co stoją? Oto jest pytanie.
Minimalizm, to również segregacja naszej garderoby, która wypełnia po brzegi nasze szafy i garderoby a i tak uważamy, że nie mamy się w co ubrać, gdy nadchodzi jakaś okazja i od razu biegniemy do sklepu po następną rzecz. Większość z nas posiada masę ubrań, z których tylko 1/4 a najwyżej 1/3 jest używana a reszta wisi lub leżakuje zabierające energię i przestrzeń. Posiadamy wiele ubrań, lecz po co? To jest kolejne pytanie, na które warto sobie odpowiedzieć, przecież wszystkich na raz nie ubieramy?
Minimalizm, to również redukcja wszystkiego wokół, co jest nam zbędne a więc niepotrzebnych już poczty e-mailowych, zakończenie nierentownych umów, zamkniecie niepotrzebnych rachunków a nawet zakończenie zbędnych lub toksycznych znajomości, które zatruwają nam życie niczego nie wnosząc w zamian.
Czas na nowe
Gdy pozbędziemy się wszystkiego co jest dla nas zbędne, co nam przeszkadza i nas ogranicza, to wówczas nadejdzie czas na nowe i znacznie lepsze. Wiele rzeczy ubędzie w ramach wprowadzania w życie filozofii minimalistycznej, lecz też coś przybędzie i może nie będzie to wielkość ilościowa, lecz jakościowa. Pozbywając się zbędnego obciążenia wkroczymy w nową rzeczywistość pełną swobody, czasu, przestrzeni, spokoju i duchowości, o której w nadmiarze wszystkiego bardzo często zapominaliśmy. Okazuje się że mało kto wśród zgiełku i natłoku spraw myślał o swojej duchowości, o swoim człowieczeństwie i o tym, aby żyć i być tu i teraz. W nadmiarze dóbr i spraw myślimy tylko o tym, co było a jeszcze częściej o tym, co będzie snując plany perspektywiczne, które bardzo często upadają, bo człowiek może sobie planować, lecz przyszłość do nas nie należy, lecz należy do Pana Boga i do Jego Planów względem nas.
Mądre przysłowie mówi, że jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to powiedz Mu o swoich planach. Do nas nie należy także przeszłość, bo ona należy już do historii. A my wszystko co mamy to jest teraźniejszość. Tylko ona do nas należy i od nas zależy, jak nią pokierujemy. Skierujemy ją na słowo posiadać, mieć, gonić? Czy może skierujemy ją na słowo być i na doświadczenie? Wybór zawsze należy do nas samych, bo każdy z nas ma wolną wolę i może wybierać. A w życiu nieustanie musimy to robić, bo wybór, to jedna z podstawowych funkcji człowieka. Nawet w przypadku drogi, czy dania obiadowego musimy wybierać, jak i absolutnie wszystkiego innego. Warto więc zastanowić się co jest dla nas najwłaściwsze, najlepsze i wtedy dokonać wyboru. Zastanowić się dobrze, aby pod koniec swojego życia nie żałować źle wybranej drogi. Choć prawdopodobnie niewielu jest takich szczęśliwców, którzy przed śmiercią niczego nie żałują. Zazwyczaj ludzie żałują tego, czy tamtego ale można żałować trochę a można również być całkowicie przegranym i żałować niemalże wszystkiego.
I na tym polega różnica. I na tym polega umiejętność wyboru póki mamy jeszcze czas.